Myślę, że w pewnym stopniu rynek desktopów upada. Dawniej większość ludzi chciała mieć własny komputer stacjonarny. Teraz to się zmienia. Dzisiaj wiele osób wykonuje swoją pracę w przeglądarce i być może nie używają do tego tabletów, ponieważ brakuje im fizycznej klawiatury. Z drugiej strony urozmaicony i różnorodny rynek dla użytkowników desktopów zmniejsza się. Dla niektórych zmniejszył się tak bardzo, że do szczęścia wystarczy im w zupełności przeglądarka i kilka dodatkowych narzędzi. W ten rynek właśnie uderza Google ze swoim Chromebookiem. Nie wiem czy odniesienie sukces, i nie wiem czy rynek jest już na to gotowy.Wygląda więc na to, że twórca Linuksa podziela zdanie, odnośnie zmian na rynku elektroniki użytkowej. Coraz większemu gronu ludzi do pracy będzie wystarczać jedynie przeglądarka, a urządzenie przygotowane w do tego zadania może trafić w ich gusta. Trudno jednak odpowiedzieć na pytanie czy akurat Chromebook Google odniesie oszałamiający sukces.
Jak na razie Chromebooki wciąż pozostają pośród 100 najlepiej sprzedających się laptopów na Amazon.com, pomimo tego, że od premiery minęło już prawie pół roku. Słowem, znalazła się grupa konsumentów, którym komputer z przeglądarką wystarcza w zupełności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz